Wychowanie jako odpowiedź na modlitwę
Dla harcmistrzyni Elżbiety Maszki ze Skautów Króla droga instruktorska rozpoczęła się nie od podręczników czy munduru, ale od modlitwy. Wraz z mężem i przyjaciółmi zastanawiali się, jak najlepiej wspierać rozwój duchowy i społeczny dzieci we wspólnocie katolickiej. Gdy ich córka wyjechała na obóz z Royal Rangers Polska, po raz pierwszy zetknęli się ze skautingiem opartym na myśli Baden-Powella – i wiedzieli, że znaleźli odpowiedni kierunek.
Z Royal Rangers do Skautów Króla
Pierwsze zbiórki prowadzili w katolickiej parafii we Wrocławiu działając jako szczep Royal Rangers. Z czasem jednak narodziła się potrzeba stworzenia przestrzeni ściślej związanej z duchowością katolicką. Tak w 2015 roku powstało Stowarzyszenie Skauci Króla – z jasnym celem: prowadzić dzieci i młodzież do Chrystusa poprzez formację opartą na skautowej metodzie.
Od samego początku Elżbieta Maszka była zaangażowana w rozwój organizacji – od zajęć z najmłodszymi po szkolenia dla kadry. Zdobywała kolejne doświadczenia, a w 2016 roku została podharcmistrzynią. Siedem lat później – po wielu latach aktywnej służby w organizacji – zdobyła stopień harcmistrzyni.
Formacja oparta na czterech filarach
W Skautach Króla formacja dzieci i młodzieży opiera się na czterech aspektach: duchowym, fizycznym, intelektualnym i społecznym. To całościowe podejście przekłada się na konkretne działania: codzienne życie w drużynie, modlitwę, aktywność fizyczną, służbę, zdobywanie sprawności i wsparcie we wzrastaniu.
W centrum tej służby niezmiennie pozostaje Złota Zasada z Ewangelii: „Wszystko, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili i wy im czyńcie” (Mt 7,12). To zasada, która przenika każdą relację i każdą zbiórkę – i która kształtuje skautów od najmłodszych lat.
Towarzyszenie – codzienne i konsekwentne
Dla harcmistrzyni największą wartością w pracy instruktorskiej jest obecność. Czasem wystarczy, że skaut wie, że na niego czekamy – mówi. To, co dla dorosłego może wydawać się drobnostką, dla dziecka może być punktem zwrotnym w rozwoju.
Wieloletnia służba druhny obejmuje pracę ze wszystkimi grupami wiekowymi – od pięcioletnich Tropicieli po dorosłych Obieżyświatów. Towarzyszyła skautom jako przyboczna, oboźna, komendantka, a dziś także jako członkini kadry kształcącej i koordynatorka ds. sprawności. Równolegle z mężem organizuje treningi wędrowne oraz obozy górskie – łącząc swoją pasję do przyrody i górskich wędrówek z misją wychowawczą.
Wzór służby w codzienności
Historia Elżbiety Maszki pokazuje, że harcmistrzostwo to nie stopień, lecz postawa. Postawa obecności, troski, modlitwy i służby – szczególnie wobec najmłodszych. To także droga odpowiedzialności: za wspólnotę, rozwój organizacji i za konkretnego człowieka, który właśnie w drużynie może odnaleźć swoje miejsce w świecie.

Zainteresował cię ten temat?
Zapoznaj się z historią hm. Anety Pankiewicz – bohaterki kampanii „Całym Życiem” i przeczytaj o tworzeniu instrukcji pomocnej instruktorom organizującym wypoczynki: https://calymzyciem.pl/bezpieczny-oboz-to-nie-przypadek-harcmistrzyni-aneta-pankiewicz-zhr/
